Ortoreksja - Czy masz obsesję na punkcie zdrowego odżywiania?
Pewność ciała Kilka miesięcy temu wzięłam udział w internetowym kursie dotyczącym zaufania do ciała w Be Nourished. Wywarło to ogromny wpływ na mój sposób myślenia o swoim ciele, wadze, diecie i ćwiczeniach. Po czterdziestce sporo przybrałam na wadze i bez względu na to, co bym zrobiła, nic nie było w stanie tego zmienić. Dowiedziałam się wiele na temat odżywiania i ćwiczeń. Bardzo wstydziłam się swojej wagi i wyglądu, co wpłynęło na moją zdolność bycia w świecie i bycia widzianym. Moje myśli w ciągu dnia były zajęte ćwiczeniami i zrobiłem jak najwięcej kroków. I …

Ortoreksja - Czy masz obsesję na punkcie zdrowego odżywiania?
Pewność ciała
Kilka miesięcy temu wzięłam udział w internetowym kursie dotyczącym zaufania do ciała od Be Nourished. Wywarło to ogromny wpływ na mój sposób myślenia o swoim ciele, wadze, diecie i ćwiczeniach. Po czterdziestce sporo przybrałam na wadze i bez względu na to, co bym zrobiła, nic nie było w stanie tego zmienić. Dowiedziałam się wiele na temat odżywiania i ćwiczeń.
Bardzo wstydziłam się swojej wagi i wyglądu, co wpłynęło na moją zdolność bycia w świecie i bycia widzianym. Moje myśli w ciągu dnia były zajęte ćwiczeniami i zrobiłem jak najwięcej kroków. Miałem Fitbit i wagę Fit Bit i ciągle myślałem o jedzeniu, ćwiczeniach i tym, jak schudnąć. Nienawidziłam patrzeć w lustro i czułam, że nie robię wystarczająco dużo, aby utrzymać niską wagę.
W 2016 roku zdiagnozowano u mnie nadczynność tarczycy i przez 6 tygodni musiałem wykonywać badania krwi na tarczycę i wątrobę. Dwa badania mojej wątroby wykazały podwyższony poziom enzymów.
Kiedy wzięłam udział w kursie Body Trust, zdałam sobie sprawę, że moja relacja z ciałem naprawdę mnie kontrolowała. Jednym z memów, które mają na swojej stronie internetowej, jest„Nie możemy znienawidzić siebie i przekształcić w taką wersję siebie, którą potrafimy pokochać.”Poczułam wstyd, że żyjemy w społeczeństwie mającym fobię na punkcie tłuszczu i uważamy, że możemy stosując dietę schudnąć i osiągnąć pożądane rozmiary, jednocześnie utrzymując pełen miłości związek ze swoim ciałem. Nie możemy.
Grube zawstydzanie
To nie my jesteśmy problemem, nasze społeczeństwo wyznaje dysfunkcyjne wartości i wmawia nam, że możemy kontrolować swoją wagę, jeśli tylko zastosujemy się prawidłowo.
Chciałem się dopasować, żeby nie czuć się zawstydzonym. Chciałam być niewidoczna i nie wyróżniać się, a nadwaga sprawiała, że czułam, że za bardzo się wyróżniam. Myślałam, że przyciągnęłam zbyt wiele negatywnej uwagi.
Zdrowe jedzenie
Wiedziałem tak dużo o jedzeniu. Próbowałam wielu diet i wszystkie skupiały się na zdrowym odżywianiu. Dieta pszeniczna, paleo, paradoks roślinny, odżywiaj się odpowiednio do swojej grupy krwi. Próbowałem ich wszystkich. Nic nie zrobiło różnicy, ale powiedziałam sobie, że odżywiam się zdrowo, więc muszę mieć powolny metabolizm, bo inaczej to tarczyca wpływa na moją wagę lub wysoki poziom kortyzolu z powodu stresu wywołanego trzęsieniami ziemi.
Miałem bardzo dobrą samokontrolę. Nie mogłam spożywać cukru, pszenicy ani glutenu i zawsze próbowałam nowego sposobu odżywiania, importując żywność z zagranicy lub szukając składników w całym kraju. Miałem mnóstwo witamin i suplementów. Moje ciało było jak obsesja, chcąc je zmienić, kontrolować to, co jem i jak się poruszam.
Ortoreksja
Ortoreksja to drugi koniec spektrum zaburzeń odżywiania. To obsesja na punkcie zdrowego odżywiania. Może to być cnotliwe i elitarne, zawstydzające każdego, kto nie odżywia się zdrowo. To bardzo tajne, bo wygląda na to, że naprawdę dobrze o siebie dbasz. Powiedziałam sobie, że będę po prostu nadążać za trendami i różnymi szefami kuchni, którzy piszą zdrowe książki kucharskie. Zoptymalizowałem swoje zdrowie. Wywieram na siebie ogromną presję, aby odżywiać się idealnie. Mój najlepszy przyjaciel zmarł na raka trzustki i strasznie mnie to przestraszyło. Dałam jedzeniu dużą moc, która mogła mnie skrzywdzić i bardzo rygorystycznie podchodziłam do tego, co jadłam.
W rzeczywistości myślę, że sposób, w jaki się odżywiałem, przyczynił się do mojej choroby tarczycy. Od tego czasu przeczytałem, że niska zawartość węglowodanów może osłabić tarczycę.
sterowniczy
Na kursie nauczyłam się wszystkiego o tym, jak pozbyć się wstydu związanego z jedzeniem, z obsesji na punkcie wzrostu i wagi. Uświadomiłam sobie, że mam obsesję na punkcie ćwiczeń w niezdrowy sposób. Sprzedałem swój Fit i Scale. Bardzo się bałam, że przestanę myśleć o ćwiczeniach i jedzeniu. Bałam się, że zostanę grubasem, zjem wszystko w zasięgu wzroku, nie będę miała panowania nad sobą.
Ale tak naprawdę problemem była samokontrola. Wszystko było oparte na strachu i bardzo sztywne. Kiedy ograniczasz spożycie pożywienia, nawet jeśli ograniczasz się do zdrowej diety, twoje ciało przechodzi w tryb przetrwania. Częścią tego jest to, że twój mózg oszukuje cię, wmawiając ci obsesję na punkcie jedzenia i wszystkich tych potraw, których pragniesz. Gwarantuje, że przeżyjesz i zjesz więcej niż tylko ograniczoną dietę.
Intuicyjne jedzenie
Dzięki intuicyjnemu jedzeniu ufasz swojemu ciału, że poprowadzi Cię w kierunku tego, co jesz. Każde jedzenie ma taką samą wartość, możesz jeść co chcesz i kiedy chcesz. I możesz jeść z powodów emocjonalnych. Zgadłeś, zjadłem wszystko, czego sobie odmówiłem, było wspaniale. I byłem taki szczęśliwy. Tak pełny. Tak naprawdę jadłam dużo mniej, bo byłam zadowolona, bo jadłam to, na co miałam ochotę. Nie próbowałem dojadać czegoś, czego nie chciałem, po prostu pomyślałem, że powinienem zjeść.
Zatem wahadło wychyliło się w przeciwnym kierunku. Potem powoli zaczął wracać do centrum. Zauważyłem, że nie jem lodów, czułem się ospały i oślizgły. Że nie jadłam tyle cukru, że nie był on dla mnie tak atrakcyjny. Że chcę trenować bardziej naturalnie, zamiast skradać się na maszynie.
Wolność
Zrobiłem badanie krwi i oto moje enzymy wątrobowe były w normie. Zacząłem skupiać się na innych rzeczach, ponieważ mój umysł nie był zajęty myśleniem o jedzeniu i ćwiczeniach oraz kontrolowaniem swojego ciała. Zrobiłam sobie nową fryzurę i okulary do czytania, a tego wszystkiego najbardziej się obawiałam, bo nie chciałam myśleć o swoim ciele i tym, jak wyglądam.
Teraz czuję się dużo pewniej rozmawiając z ludźmi i nie skrępuję się swoją wagą. Kiedyś miałam obsesję na punkcie tego, jak duży mam brzuch, ale teraz nawet o tym nie myślę. Nie wiem, ile ważę i nie wstydzę się tego.
Ważną rzeczą, która naprawdę wpłynęła na mój stosunek do jedzenia, było nauczenie się, że kiedy jedzenie sprawia nam przyjemność, wchłaniamy więcej składników odżywczych. Wszystko, co powstrzymywało go od jedzenia bobu, nie miało żadnego znaczenia.
Inteligencja naszego ciała jest znacznie mądrzejsza od nas, dlatego czas posłuchać i zaufać naszemu ciału.