12 funtów Boże Narodzenie: Waga nie definiuje zdrowia
W tej chwili wiele osób propaguje, m.in. Sky News, że w wakacje trzeba schudnąć, choć uważa się, że przeciętny człowiek przybiera na wadze (link usunięty) – mój mąż schudł więcej po wizycie w łazience (nie żartuję, (link usunięty)). Skąd to wszystko się bierze i co możemy z tym zrobić? Po pierwsze, muszę jasno powiedzieć, że niezależnie od tego, co ktoś mówi, waga i stan zdrowia w dużej mierze wzajemnie się wykluczają. Dla większości ludzi na tej planecie nie ma związku przyczynowego pomiędzy przyrostem masy ciała a stanem zdrowia – w rzeczywistości badanie przeprowadzone na...

12 funtów Boże Narodzenie: Waga nie definiuje zdrowia
W tej chwili wiele osób propaguje, m.in. Sky News, że w wakacje trzeba schudnąć, choć uważa się, że przeciętny człowiek przybiera na wadze (link usunięty) – mój mąż schudł więcej po wizycie w łazience (nie żartuję, (link usunięty)).
Skąd to wszystko się bierze i co możemy z tym zrobić?
Po pierwsze, muszę jasno powiedzieć, że niezależnie od tego, co ktoś mówi, waga i stan zdrowia w dużej mierze wzajemnie się wykluczają. W przypadku większości ludzi na tej planecie nie ma związku przyczynowego między przyrostem masy ciała a stanem zdrowia – w rzeczywistości badanie przeprowadzone przez siedem lat w USA wykazało, że prawie połowa Amerykanów (link usunięty) sklasyfikowała jako osoby z nadwagą, 29% osób otyłych i 16% osób bardzo otyłych było zdrowych pod względem kardio-metabolicznym, ale 30% osób sklasyfikowanych jako osoby z prawidłową wagą było niezdrowych. To jedno badanie wykazało, że ponad 74 miliony Amerykanów zostało błędnie sklasyfikowanych jako niezdrowe.
Istnieje niezliczona ilość innych badań, z których mogę zacytować i które tutaj wykorzystam, ale logika jest ta sama: waga i zdrowie to dwie różne rzeczy, a o zdrowiu nie decyduje masa ciała.
Sama Światowa Organizacja Zdrowia definiuje zdrowie jako „stan pełnego dobrostanu fizycznego, psychicznego i społecznego, a nie tylko brak choroby lub kalectwa”. Definicja ta uwzględnia lub wspomina nie tylko Twoją wagę, ale także inne czynniki, które mogą mieć wpływ na Twoje zdrowie, takie jak dobrostan psychiczny i społeczny, i nie chodzi tylko o bycie wolnym od rozpoznawalnych chorób.
Dlaczego definiujemy siebie poprzez swoją wagę?
Jeśli WHO nie używa wagi przy definiowaniu zdrowia, to skąd bierze się to całe zamieszanie? Dlaczego ciągle nam wmawiają, nie tylko trenerzy personalni, ale także media i lekarze w świecie zachodnim, że nasza waga jest podstawą naszego zdrowia?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, muszę cofnąć się o kilka lat do tego, co obecnie nazywamy pseudonauką, ale wówczas uważano ją za szczyt nauki i dobrej logiki. Proszę pamiętać, że w tym samym czasie biali Europejczycy zastanawiali się nad różnicami między ludźmi i sposobami ich klasyfikacji – wierzyliśmy również, że pijawki mogą wyleczyć raka i anemię, a kokaina była stałym składnikiem kupowanych w sklepach leków na kaszel. Cóż to były za cudowne czasy... gdybyś był biały i bogaty - reszta świata nie tak bardzo...
Jednak w okresie wiktoriańskim i wcześniej „naukowcy” skupiali się na tym, co sprawiło, że ludzie są tacy, jacy są. W tamtym czasie ludzie myśleli, że odmienna rasa jest równoznaczna z odrębnością gatunku i wierzyli w (link usunięty) – praktykę oceniania charakteru lub osobowości danej osoby na podstawie jej wyglądu fizycznego. Było to tak powszechne, że opublikowano przewodniki wyjaśniające, jak oceniać ludzi na podstawie ich wyglądu i typu budowy ciała.
W tym czasie, w XIX wieku, belgijski astronom (Adolphe Quetelet), który również miał obsesję na punkcie fizjonomii i tego, jak nasz wygląd determinuje nasze skłonności przestępcze, opracował wzór pozwalający określić związek między wzrostem i masą ciała u mężczyzn, a kiedy jego pierwszy wzór nie pasował do posiadanych danych. Zmienił formułę i nazwał ją formułą Queteleta.
Później, w latach 70. Ancel Keys, kardiolog, którego badania i praca nie wytrzymują współczesnych, rygorystycznych testów naukowych, chciał przejść od tabel wzrostu i masy ciała Metlife używanych w branży ubezpieczeniowej do czegoś dokładniejszego i po wykorzystaniu danych od 7400 białych mężczyzn wzór Queteleta, obecnie nazywany wskaźnikiem masy ciała, był prostszy niż inne stosowane wskaźniki i nieco bardziej precyzyjny dla grup populacji.
Ta praca, w połączeniu z dziedzictwem ruchu Wstrzemięźliwości kierowanego przez dr Kelloggsa, była propagowana – tak, Kelloggs – daje nam zdrowie. W tym miejscu radzę ci, na podstawie pewnej liczby słów, dr Googlinga Kelloggsa i tego, do czego pierwotnie planował zrobić płatki.
zrezygnować ze stanu zdrowia
Ochronę zdrowia zdefiniowano jako „troskę o zdrowie osobiste jako główny – często główny – cel definiowania i osiągania dobrostanu”. przez Roberta Crawforda. Można zobaczyć, jak zostało to wplecione w strukturę naszego społeczeństwa – oceniamy siebie i innych na podstawie ich postrzeganego stanu zdrowia, podobnie jak media. Można to zobaczyć, ponieważ ludzie żyjący w większych ciałach są uważani za niezdrowych i przedstawiani jako leniwi i głupi. Jednakże inne rodzaje udowodnionych niezdrowych zachowań, takie jak palenie, spożywanie alkoholu i zażywanie narkotyków, są często przedstawiane jako zachowania seksowne lub „rock and rollowe”.
Żyjemy w świecie, w którym dobre samopoczucie jest postrzegane jako moralny obowiązek, mimo że nie bierze się pod uwagę niczego poza naszym wyglądem fizycznym, który w dużej mierze nie ma nic wspólnego z naszym zdrowiem.
Na nasze zdrowie wpływa wiele czynników, na które nie mamy wpływu. W rzeczywistości rząd Wielkiej Brytanii opublikował artykuł (link usunięty). Pokazuje, że istnieje ponad 100 czynników wpływających na wagę danej osoby, a około 30% czynników jest pod naszą kontrolą, co oznacza, że nie mamy kontroli nad 70% czynników wpływających na naszą wagę.
Mając to na uwadze, nie należy zwracać zbytniej uwagi na osoby ostrzegające przed niebezpieczeństwami związanymi z przybraniem na wadze w okresie wakacji. Przy okazji pomiń także najnowsze programy treningowe polecane przez gwiazdy i wyrzuć wszelkie książki z przepisami dietetycznymi, które ktoś kupuje Ci w prezencie. Zjedz dodatkowe ciasto mielone i/lub kugel bez poczucia winy!
Napisane przez Yogamatters