Jedz o połowę, dwa razy częściej!
Odkryłem, że aby schudnąć i utrzymać nową wagę, wystarczy jeść o połowę mniej niż normalnie, ale dwa razy częściej. Chociaż być może słyszałeś już o podobnej koncepcji (małe, częste posiłki), dostosowywanie proporcji przy każdym posiłku może być nowością dla większości ludzi. Zauważ, że mówię „za każdym razem, gdy jesz”, zamiast „posiłek”. Myślę, że słowo „posiłek” za bardzo kojarzy się z dużą ilością jedzenia! Od teraz jedzenie będzie…

Jedz o połowę, dwa razy częściej!
Odkryłem, że aby schudnąć i utrzymać nową wagę, wystarczy jeść o połowę mniej niż normalnie, ale dwa razy częściej.
Chociaż być może słyszałeś już o podobnej koncepcji (małe, częste posiłki), dostosowywanie proporcji przy każdym posiłku może być nowością dla większości ludzi.
Zauważ, że mówię „za każdym razem, gdy jesz”, zamiast „posiłek”. Myślę, że słowo „posiłek” za bardzo kojarzy się z dużą ilością jedzenia! Odtąd jedzenie na Twoim talerzu będzie nazywane „czasem jedzenia”.
Zamiast jeść 3 posiłki dziennie, zrób 6 razy dziennie. Zamiast śniadania, lunchu i kolacji mówię „pierwsze śniadanie, drugie śniadanie, pierwszy lunch, drugi lunch itd.”
Powrót do proporcji! OK, więc wszyscy nauczyliśmy się ze Standardowych Amerykańskich Kursów Zdrowia i Piramidy Żywienia, że „posiłki” powinny zasadniczo składać się z 1/3 skrobi, 1/3 warzyw/owoców i 1/3 białka. Problem, jaki widzę, polega na tym, że ZARÓWNO skrobia (chleb, makaron, ziemniaki, ryż), jak i warzywa/owoce zawierają węglowodany (i bardzo mało białka/tłuszczu).
Przy tak dużej ilości węglowodanów w każdym „posiłku”, trzy razy dziennie, jest tylko kwestią czasu, zanim insulina przestanie działać, a śluzy otworzą się na problemy zdrowotne, takie jak cukrzyca, choroby serca, rak, przyrost masy ciała itp.
Zalecam przeniesienie procentów na 50:50. To żywność w 50% oparta na białku (mięso, drób, ryby, fasola, orzechy, jaja), która zawiera również zdrowe tłuszcze i w 50% żywność oparta na węglowodanach (warzywa/owoce i zboża bezglutenowe).
Pamiętaj, że całkowicie wyeliminowałem nabiał i gluten, które uważam za największe przyczyny problemów zdrowotnych.
Zatem „jedz połowę” oznacza spożywanie pokarmów opartych w połowie na białkach i w połowie na produktach zawierających węglowodany.
Oznacza to również „jedz połowę przy każdym posiedzeniu”. Zamiast jeść wszystko na jednym dużym talerzu, narysuj linię na środku i zjedz połowę. (Lub użyj mniejszego talerza!) Drugą połowę zachowaj na 3-4 godziny później, kiedy Twój organizm będzie potrzebował kolejnej porcji składników odżywczych i kalorii.
Dlaczego 3-4 godziny później? Jeśli nie jesz dłużej niż 3-4 godziny, Twoje ciało przechodzi w tryb stresu, zwany także głodem. Choć chcielibyśmy, żeby nasze ciała spaliły nadmiar w okolicach tułowia lub trochę z tyłu, z przykrością stwierdzam, że jest to po prostu niemożliwe. Nasze ciała wiedzą TYLKO, jak używać mięśni jako paliwa.
Więc, na litość boską, nie obciążaj mięśni i jedz co 3-4 godziny. Na początku może się to wydawać pracą niani, ale hej, jeśli nie możesz się nakarmić, kto to zrobi?
Sugeruję ustawienie alarmu w telefonie co 3 godziny w ciągu dnia. Na początku możesz nie mieć pojęcia, co jeść, ale wkrótce zrozumiesz grę i upewnisz się, że masz coś ze sobą, dzięki czemu będziesz mógł przejść przez następne 3 godziny przerwy odżywiony, pełen energii, czysty i zrównoważony.
To prawda! Jedzenie co 3-4 godziny utrzyma poziom cukru we krwi i zrównoważony nastrój.
Oznacza to, że będziesz bardziej produktywny podczas jedzenia i poczujesz się świetnie!
Jedz o połowę (pół białka, pół węglowodanów) i o połowę mniej, dwa razy częściej!
Pomyśl o tym w ten sposób: nie jesz mniej lub więcej. Po prostu rozprowadzasz go inaczej w ciągu dnia, w sposób, który działa na Twój organizm.